Jump to content

Recommended Posts

Witam. Mam 23 lata. Pół roku temu zacząłem pisać z pewną dziewczyną (20 lat) na facebooku, szybko znaleźliśmy wspólny kontakt pisaliśmy bardzo dużo spotkaliśmy się parę razy gdzie dużo się całowaliśmy ale jednak nie traktowałem tego na poważnie. Wiedziałem że miała wcześniej jakiś związek ale zakończyła go z powodu że nie była szczęśliwa z tamtym chłopakiem ponieważ dużo palił trawki i pił dodatkowo wyjeżdżał za granicę. Dziewczyna wyznała mi że się zakochała we mnie już po czwartym spotkaniu i że jestem super i takie tam.  Ja zakochałem się trochę później jakiś miesiąc później ale myślałem że to tylko na chwile ( wcześniej byłem zakochany w innej dziewczynie która sama nie wiedziała co chciała ale parę razy się z nią całowałem) dlatego brałem tą relacje na chłodno że zaraz się to rozleci i będę dalej sam. Nigdy nie byłem w żadnym związku ani nie współżyłem z żadną kobietą. Minęło trochę czasu zacząłem pytać co i jak o tamtego chłopaka i pytania kiedy miała swój pierwszy raz, ona mówiła że miała z jakimś gościem co mieszkał od niej 100km i spotkała się tylko dwa razy przy czym za drugim razem z nim to zrobiła mając 16 lat i to był tylko jeden raz z tym chłopakiem. Potem był jej poprzedni z którym robiła to też raz przynajmniej tak twierdzi. Jednak mnie to strasznie denerwuję że nie ma pierwszego razu ze mną tylko miała dwóch przede mną. Zaczęły mnie dręczyć głupie myśli sny i wgl że ona się już wybawiła ( twierdzi że żaden ją nie zaspokoił ) a ja jestem przed swoim pierwszym razem bo jeszcze tego nie robiliśmy tylko zabawiamy się w łóżku i mówi że jej jest bardzo dobrze ze mną i że spełniam jej potrzeby i że doprowadzam ją do orgazmu. Wczoraj gdy spaliśmy znowu miałem sen na ten temat i rano zapytałem czy na pewno miała tylko dwóch partnerów w swoim życiu i dwa stosunki tak jak mnie zapewniała bo już wcześniej mówiłem że mnie to dręczy i nawet trochę się pokłóciliśmy na ten temat. Odpowiedziała że nie bo miała trzech partnerów i wie że wcześniej mówiła inaczej ale chyba się bała mojej reakcji. Przegryzłem to że miała dwóch ale ten trzeci już mnie dobił. Myślę ze to dużo jak na dziewczynę która ma 20 lat. Twierdzi że to było po razie z każdym i że żałuję że nie może tego przeżyć ze mną pierwszego razu, że jakby mogła to by to cofnęła, bardzo płakała jak nie chciałem z nią rozmawiać i mówiła że nie przeżyje tego jak ją zostawię. Nie wiem co mam robić z jednej strony ją kocham bardzo mi na niej zależy a z drugiej czuje się troche oszukany i mnie coś odrzuca od niej wyobrażam sobie jak to robiła aż z trzema innymi partnerami. Marzę o tym że moja kobieta miałaby pierwszy raz ze mną. Wiem mało realne ale liczba partnerów mojej dziewczyny mnie przeraziła. Ponadto po alkoholu zauważyłem że lubi się bawić bardzo i mam wątpliwości czy to tylko do mojej osoby czy też gdyby była w towarzystwie było by to samo. Napisała mi wiadomość "Zasługujesz na kogoś innego kto ma czystą kartę". Nie wiem co mam myśleć jak sobie z tym poradzić wiem że mnie kocha i ja też ją kocham ale ta myśl o jej byłych i o tym że miała stosunki wcześniej mnie zaczęła odrzucać. Zastanawiam się czy nie zerwać tego może kiedyś trafie na kobietę która tego nie robiła albo tylko z jednym nie wiem już sam. Jesteśmy z sobą 5 miesięcy. Proszę o jakąś radę. :(

Edited by dawid4000
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, dawid4000 napisał:

Jednak mnie to strasznie denerwuję że nie ma pierwszego razu ze mną tylko miała dwóch przede mną

Niepotrzebnie. Nie masz wpływu na jej przeszłość zanim się spotkaliście.

17 godzin temu, dawid4000 napisał:

zapytałem czy na pewno miała tylko dwóch partnerów w swoim życiu i dwa stosunki tak jak mnie zapewniała bo już wcześniej mówiłem że mnie to dręczy i nawet trochę się pokłóciliśmy na ten temat.

Nie dziwię się, że się pokłóciliście o to. Prawie w ogóle się nie znacie. Tak jak wspomniałam wcześniej, przeszłości nie zmienisz.  Poza tym, czy nie za wczas rozmawiać już o takich intymnych sprawach aż tak bardzo szczegółowo? Dla ciebie ilość stosunków w życiu kobiety jest priorytetem?

17 godzin temu, dawid4000 napisał:

Myślę ze to dużo jak na dziewczynę która ma 20 lat.

A jeśli sytuacja byłaby odwrotna co byś wtedy powiedział? :)

18 godzin temu, dawid4000 napisał:

Twierdzi że to było po razie z każdym i że żałuję że nie może tego przeżyć ze mną pierwszego razu, że jakby mogła to by to cofnęła, bardzo płakała jak nie chciałem z nią rozmawiać i mówiła że nie przeżyje tego jak ją zostawię.

Przestańcie się skupiać na tym "problemie". To nie jest najważniejsze w szczęśliwym związku. Seks i tak zawsze schodzi potem na drugi plan. Poznajcie swoje zwyczaje, swoje wady, swoje przyzwyczajenia. Spędzajcie więcej czasu na jakiś spacerach, wycieczkach.

18 godzin temu, dawid4000 napisał:

Napisała mi wiadomość "Zasługujesz na kogoś innego kto ma czystą kartę". Nie wiem co mam myśleć jak sobie z tym poradzić wiem że mnie kocha i ja też ją kocham ale ta myśl o jej byłych i o tym że miała stosunki wcześniej mnie zaczęła odrzucać. Zastanawiam się czy nie zerwać tego może kiedyś trafie na kobietę która tego nie robiła albo tylko z jednym nie wiem już sam.

Wydaje, mi się że myślisz jak jakiś 16-latek, który dopiero wkracza w świat seksu. Masz 23 lata więc podejdź do tematu na chłodno i dojrzale jak mężczyzna, tym bardziej, że jesteś w tej sytuacji znacznie starszy od niej.Po prostu nie bierz za priorytet jej ilość odbytych stosunków, chyba chciałbyś żeby miedzy wami dobrze się układało i kiedyś do czegoś poważniejszego doszło? Żeby powiedziała, że z tobą jest jej najlepiej i że to na ciebie właśnie czekała.  Oboje się przecież kochacie. Każdy popełnia błędy i każdy szuka swojej seksualności. A te odbyte stosunki no to cóż, będąc w związku już tak bywa. Nie piszesz też jak długo była w tych związkach. Pogadaj z nią czemu jej związki się rozpadły - to jest dobry temat na poznawanie drugiego człowieka.  Chcesz zerwać z powodu, jej dawnych błędów i szukać "czystej" kobiety? To szukanie igły w snopku siana. Na pewno ona się źle z tym czuje. A Ty nawet jej nie wspierasz, o tym wszystkim myśląc. To tak jakby ona zaczęła cię wypytywać czy oglądasz firmy dla dorosłych i ile razy sam "to" robisz..

Przestań tak myśleć o jej przeszłości i dajcie sobie szanse na zapisanie "wspólnej karty" :)

Link to comment
Share on other sites

Za pierwszym razem była 4  miesiące i po trzecim miesiącu miała swój pierwszy raz, za drugim miesiąc i spotkała się tylko dwa razy z tym gościem z czego na drugim spotkaniu to zrobili, a przy trzecim chłopaku chodziła prawie rok ale tylko raz mieli jakieś zbliżenie bo on ćpał, pił i bała się konsekwencji więc tego nie chciała robić i się o to kłócili. Nie wiem co mam myśleć bo ja dopiero wchodzę w takie życie a ona miała już trzech i ma jakieś "porównanie" nie wiem jak to nazwać. Ale jedno wiem na pewno coś mnie teraz odrzuca jakoś przestało mi zależeć jak wcześniej.  Myślę że gdybyśmy oboje mieli po jakimś były partnerze to by tego nie było. Może to minie ale boję się że może nas zrujnować :(. Wiem trochę egoistycznie o tym myślę bo powinienem patrzeć na to co jest tu i teraz ale nic nie poradzę sobie na to że tak teraz mam. I dręczy mnie też myśl że jak to możliwe że miała trzech i tylko po jednym razie z każdym i w tym zabawy nic więcej tak twierdzi, już nie wierzę tak w jej słowa jak wcześniej. Mówiła że po co miała to z nimi robić skoro jej nie zaspokajali a ja to robię bardzo dobrze. Teraz wszędzie widzę jakiś podstęp i kłamstwo. Mam nadzieję że to przejdzie bo cały czas o tym myśle :(  

3 godziny temu, Prowizorka napisał:

Niepotrzebnie. Nie masz wpływu na jej przeszłość zanim się spotkaliście.

Nie dziwię się, że się pokłóciliście o to. Prawie w ogóle się nie znacie. Tak jak wspomniałam wcześniej, przeszłości nie zmienisz.  Poza tym, czy nie za wczas rozmawiać już o takich intymnych sprawach aż tak bardzo szczegółowo? Dla ciebie ilość stosunków w życiu kobiety jest priorytetem?

A jeśli sytuacja byłaby odwrotna co byś wtedy powiedział? :)

Przestańcie się skupiać na tym "problemie". To nie jest najważniejsze w szczęśliwym związku. Seks i tak zawsze schodzi potem na drugi plan. Poznajcie swoje zwyczaje, swoje wady, swoje przyzwyczajenia. Spędzajcie więcej czasu na jakiś spacerach, wycieczkach.

Wydaje, mi się że myślisz jak jakiś 16-latek, który dopiero wkracza w świat seksu. Masz 23 lata więc podejdź do tematu na chłodno i dojrzale jak mężczyzna, tym bardziej, że jesteś w tej sytuacji znacznie starszy od niej.Po prostu nie bierz za priorytet jej ilość odbytych stosunków, chyba chciałbyś żeby miedzy wami dobrze się układało i kiedyś do czegoś poważniejszego doszło? Żeby powiedziała, że z tobą jest jej najlepiej i że to na ciebie właśnie czekała.  Oboje się przecież kochacie. Każdy popełnia błędy i każdy szuka swojej seksualności. A te odbyte stosunki no to cóż, będąc w związku już tak bywa. Nie piszesz też jak długo była w tych związkach. Pogadaj z nią czemu jej związki się rozpadły - to jest dobry temat na poznawanie drugiego człowieka.  Chcesz zerwać z powodu, jej dawnych błędów i szukać "czystej" kobiety? To szukanie igły w snopku siana. Na pewno ona się źle z tym czuje. A Ty nawet jej nie wspierasz, o tym wszystkim myśląc. To tak jakby ona zaczęła cię wypytywać czy oglądasz firmy dla dorosłych i ile razy sam "to" robisz..

Przestań tak myśleć o jej przeszłości i dajcie sobie szanse na zapisanie "wspólnej karty" :)

 

Link to comment
Share on other sites

Ale jakie to jest "porównanie" do ciebie? Nie da się porównać osoby z inną osobą, która tego nie robiła. Poza tym ona jest młoda i te przejścia z chłopakami to można by tak nazwać próbami/błędami. Z drugiej strony to trochę za szybkie miała te podejścia łóżkowe. Ale można to tłumaczyć to na wiele sposobów: wpływ koleżanek, presja ze strony chłopaków, chwilowe zauroczenia, które mijają pod TYM zdarzeniu, kwestia wychowania.

W sytuacji gdybyście mieli oboje już są sobą jakiś partnerów pewnie pojawiłby się ten sam problem. Że ona jest gorsza od twoich poprzednich partnerek. Staraj się o niej tak nie myśleć przez pryzmat jej dawnych razów z chłopakami. Jest dla ciebie przez to gorsza? To wartościowuje ją jako człowieka?

Nie wiem, czy jeślibyście się rozstali czy znalazłbyś dziewczynę, która nie miała aż tylu przejść za sobą. Dzisiaj czasy są już inne, inne są podejścia też nastolatek. Wtedy każdą nową znajomość zaczynałbyś od pytania : z iloma spałaś?

Link to comment
Share on other sites

Ona ma poważne zamiary i nie chce zmieniać sb chłopaka bo już paru miała a ja z kolei się boje że może kiedyś to wrócić i będę chciał też się trochę pobawić jak ona wcześniej to robiła. To nie jest takie proste jak się wydaje każdy chyba musi się też wyszaleć nie chciałbym jej skrzywdzić bo mogę zrobić przez te myśli jakieś głupstwo np. przespać się z inną i zobaczyć jak to jest z innymi kobietami.  Z kolei 3 razy z trzema to dużo ?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, dawid4000 napisał:

boje że może kiedyś to wrócić i będę chciał też się trochę pobawić jak ona wcześniej to robiła.

czyli ogólnie mówiąc, zdradzisz ją kiedyś za to jak postępowała kiedyś w przeszłości. Wyszaleć to mi się zawsze kojarzyło z szaleństwem na dyskotekach a nie zabawami w łóżku.

Może ty po prostu jeszcze nie jesteś gotowy na poważny związek? Zastanów się czy chcesz się jeszcze "wyszaleć" czy może ustatkować emocjonalnie. 3 razy dużo czy mało, no różnie można to interpretować. Jeśli będzie to ta jedyna dla ciebie to 3x z innymi będzie nic nie znaczyło do tych razów, które będzie mieć z tobą. 🙂

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Jednak to co najlepsze oddała innemu kłócimy się z tego powodu często. Nadal mnie męczą różne myśli nie wiem czy lepszym wyborem nie będzie zakończenie tego :( chociaż jest nam razem dobrze i dogadujemy się razem mimo tego że mamy oboje wybuchowe charaktery wciąż w większości czasu wyobrażam sobie jak tamci ją posuwają :( masakra 

 

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, dawid4000 napisał:

nie wiem czy lepszym wyborem nie będzie zakończenie tego

oj dalej się nie uporałeś z tymi myślami? Jeśli jednak tak dalej czujesz, to zakończ to po prostu. Ale wiedz, że w jej oczach będzie to przykre. Ty pozbędziesz się złych myśli, ciągłej walki ze sobą a ona poczuje się mocno zraniona.

Zostanie tobie tylko wierzenie, że spotkasz dziewczynę, która jest dziewicą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • PODCASTY.jpg

  • Blog Entries

    • 0 comments
      Szanowni Państwo, zwrócono mi uwagę na używanie tzw. Testu Drzewa do diagnozy dzieci (test polega na tym, że dziecko rysuje drzewo, a specjalista analizując ilustrację wyciąga różne wnioski na temat psychiki dziecka).
      Zwracam Państwa uwagę, że NIE należy wyrażać zgody na przeprowadzanie tego testu.
      Wystarczy, że wejdzie się na stronę Wikipedii na temat Testu Kocha, a uzyska się informację „Ten artykuł opisuje teorie, metody lub czynności niezgodne ze współczesną wiedzą medyczną”. Można również sięgnąć do fachowych recenzji tego narzędzia powstałego jakieś 70 lat temu. Przytoczę fragment przykładowej: „Test Drzewa nie spełnia współczesnych kryteriów wiarygodnego narzędzia diagnostycznego. Brak jest naukowych podstaw teoretycznych, jak również danych empirycznych dowodzących trafności i rzetelności narzędzia, brak też badań normalizacyjnych. Nie ma standardowego i choćby częściowo zobiektywizowanego systemu interpretacji wyników. Diagnosta jest zachęcany do praktyk sprzecznych z naukową metodologią, które zwiększają ryzyko wystąpienia myślenia konfirmacyjnego i innych błędów we wnioskowaniu diagnostycznym. Kategorie interpretacyjne są anachroniczne, oceniające, niekiedy oparte na stereotypach, natomiast – z racji braku spójnych podstaw teoretycznych – nie obejmują wiedzy psychologicznej. W świetle powyższego trzeba stwierdzić, że współcześnie TD nie jest psychologicznym narzędziem diagnostycznym, a stosowany w tej funkcji może być szkodliwy.” Szczegółowe informacje:  https://kompsych.pan.pl/images/RecenzjaTestu_Drzewa_skrócona.pdf
    • 0 comments
      Czego możemy dowiedzieć się z książki, w której autorki posługują się zwrotem „osoba z macicą” zamiast używać słowa „kobieta”? Chyba mało kto będzie zaskoczony, gdy napiszę, że relacjonowanie (przez autorki, zdeklarowane feministki) losu głęboko nieszczęśliwych mężczyzn stało się pretekstem do promowania ideologii feministycznej. To na pewno zbieg okoliczności, że publikacja ukazała się przed nadciągającymi wyborami, a piszą o niej liczne tuby propagandowe feminizmu. Te mniej popularne, jak również te słynące w całym kraju z zarzucania partiom politycznym nienawiści do kobiet.

      W moim odczuciu, pochylanie się w tej publikacji nad losem mężczyzn nie jest ukłonem w ich stronę, lecz czołobitnym kłanianiem się feminizmowi i jego kuriozalnej demagogii. Wpisuje się w kluczowe elementy propagandy, która koncentruje się nierzadko na pokazywaniu mężczyzny w krańcowo złym świetle. Oczywiście wszystkiemu winien w pierwszej kolejności jest rzekomy, opresyjny patriarchat, a domniemanym wybawieniem jest jego obalenie i tym samym bezgraniczne oddanie feminizmowi, matriachat. Wykorzystywanie czyjegoś nieszczęścia do propagowania ideologii wzbudza we mnie negatywne odczucia. Podobnie jak fakt, że roztrząsanie historii skrajnie cierpiących mężczyzn, mówiących o najmroczniejszych myślach, opatrywane jest beznamiętnymi komentarzami.

      Ironiczny koniec publikacji ukazuje stosunek autorek do jej bohaterów. „(…) zamykamy książkę i wracamy do randek z chadami (...) Karuzela czeka, a ściana niedaleka.” Ani przez chwilę nie wyczułem jakiejkolwiek empatii w stosunku do opisywanych ludzi i grup. Mam wrażenie, że książka stanowi raczej rodzaj rewanżu, odwetu wobec licznych społeczności mężczyzn, którzy ośmielali się krytykować feminizm. Wywody autorek dotyczą między innymi Wykopu, forum Bracia Samcy, facebookowych męskich grup. Podczas lektury zastanawiałem się, czy bohaterowie tej książki nie czują się wykorzystani, aż natknąłem się na fragment, który stanowił odpowiedź. Autorka cytuje jednego z mężczyzn; pisał o niej, że „wmanipulowała go w książkę i wykorzystała dla własnej korzyści.”
      Publikacja wpisuje się w obecny trend w profeministycznych mediach, czyli „mężczyzna najgorszy”. Nie wystarczyły feministkom twierdzenia, że męskość jest toksyczna, przemoc ma płeć, siła jest kobietą, a opresyjny patriarchat odpowiada za całe zło tego świata. Musiały jeszcze wydobyć na światło dzienne najgłębsze pokłady problematycznych doświadczeń z życia najnieszczęśliwszych mężczyzn, by pokazać, jak źle się dzieje, gdy nie panuje matriarchat, władzy nie dzierżą femnistki. Jest to zarazem sprytne odwracanie uwagi od przewinień feministek, chociażby tego, na co idą pieniądze z publicznych budżetów płynące do licznych fundacji feministycznych. Takich na przykład jak posądzana o mobbing Fundacja Centrum Praw Kobiet, która choćby w sprawozdaniu merytorycznym z roku 2019, chwali się tym, że zorganizowała spotkanie warsztatowo-edukacyjne o nazwie „ChemSex – jak się bawić?” (dla niewtajemniczonych: chemseks to seks po narkotykach).
      Podsumowując, polecam książkę „Przegryw. Mężczyźni w pułapce gniewu i samotności”. Każdy powinien osobiście przekonać się o tym, do czego posunąć mogą się feministki, by postawić na swoim. Trzeba to przeczytać, aby poczuć specyficzny, bo metaliczny i bezlitosny, smak tego, jak feministki opisują zbolałych mężczyzn będących na granicy wyczerpania i u progu tragedii. Autorkom natomiast rekomenduję, by następnym razem przyjrzały się własnym szeregom. Napisały w podziękowaniach „Dziękujemy też rodzicom za wszelkie wsparcie, dzięki któremu możemy teraz pić sojowe latte i pisać o incelach.” To dopiero będzie latte-feminizm.* „Musisz być zmianą, którą chcesz zobaczyć na świecie” (Mohandas Karamchand Gandhi).


       
      * „Latte-feminizm to tzw. feminizm białych kobiet z klasy średniej, posiadających wolny zawód, mających czas i pieniądze na drogą, dobrą latte w kawiarni, od czego wzięła się nazwa.” (źrodło) 

       
    • 0 comments
      Masz dość toksycznych aplikacji randkowych i dziwacznych randek? Jesteś singielką lub singlem, a zarazem osobą dorosłą, gotową na relację? Masz odwagę aby wykonać testy psychologiczne, które pozwolą cię lepiej poznać? Spróbuj swoich sił w nieodpłatnym eksperymencie randkowym prowadzonym przeze mnie. Jestem psychologiem, który ustali Twój profil psychologiczny i postara się znaleźć dla Ciebie właściwego człowieka do pary. Więcej informacji można znaleźć w poniższym materiale na YouTube: 
       

      To nie jest biuro matrymonialne, ani portal randkowy. To niezależny eksperyment randkowy czyli projekt, który nie ma żadnego związku z jakimikolwiek aplikacjami randkowymi lub towarzyskimi. Udział jest nieodpłatny. O tym, jak odbywa się nabór do eksperymentu i jak uzyskać formularz zgłoszeniowy, dowiedzieć można się z powyższego materiału. 
      TAKE MY HEART - EKSPERYMENT RANDKOWY
      Jak to działa? Zgłaszasz się pisząc na e-mail podany w powyższym filmie i otrzymujesz dalsze instrukcje, między innymi testy i formularze do wypełnienia. Kiedy odeślesz pakiet potrzebnych materiałów, zostaną przeanalizowane pod kątem psychologicznym z nadzieją na możliwość znalezienia dla Ciebie potencjalnie odpowiedniej osoby. Z wybranymi uczestnikami psycholog przeprowadzi dodatkowo rozmowę telefoniczną. Zgłoszenia do pierwszej edycji można nadsyłać do końca sierpnia 2023 roku. Wszystkie informacje, przesyłane w ramach eksperymentu, objęte są tajemnicą zawodową psychologa a w ramach podsumowania przedstawione zostaną tylko ogólne statystyki (np. odnośnie liczby zgłoszeń czy najczęstszych oczekiwań).
      EKSPERYMENT ZOSTAŁ ZAKOŃCZONY
    • 0 comments
      Tak zwany syndrom DDA to zespół różnych problemów, które nierzadko współwystępują u osób, które wywodzą się z domu z problemem alkoholowym, z rodziny dysfunkcyjnej. Jest to pojemna kategoria wielu zróżnicowanych trudności i nie stanowi w ścisłym rozumieniu tego słowa zaburzenia psychicznego, nie jest jednostką chorobową.
      Tzw. syndrom DDA i czym się objawia
      Faktem jest jednak, że w stopniu częstym, Dorosłe Dzieci Alkoholików (DDA) doświadczają problemów utrudniających normalne funkcjonowanie. Jednym z nich bywa zaburzenie znane jako zespół stresu pourazowego (PTSD) związany z traumatycznymi przeżyciami z młodości i wczesnej dorosłości, zwłaszcza mającymi miejsce w domu rodzinnym. 
      Zespół stresu pourazowego PTSD - objawy, leczenie
      PTSD (zespół stresu pourazowego) to zaburzenie, które może wystąpić po przeżyciu traumatycznego wydarzenia lub serii wydarzeń, skrajnie trudnego doświadczenia rozciągniętego w czasie. Może to obejmować:
      sytuacje takie jak wojna, gwałt i molestowanie, katastrofy naturalne, przemoc domowa, chroniczne narażenie na złe traktowanie, długotrwała deprywacja najważniejszych potrzeb (poczucie bezpieczeństwa, miłość rodzicielska, zdrowie), inne doświadczenia traumatyczne. Objawy PTSD mogą obejmować nawracające koszmary (nawet wybudzające w nocy), natrętne wspomnienia traumatycznych wydarzeń, wybuchy gniewu z byle powodu, wycofanie społeczne oraz izolacja, zaburzenia snu (niemożność normalnego zaśnięcia, budzenie się przedwcześnie), nadmierną pobudliwość i impulsywność oraz inne kłopotliwe reakcje emocjonalne i fizyczne (roztrzęsienie, uderzenia zimna lub gorąc, łzy stające w oczach w sytuacjach kojarzących się z traumą), duże ryzyko szkodliwego łagodzenia przykrych emocji poprzez sięganie po alkohol i inne substancje, wysokie prawdopodobieństwo występowania niskiego poczucia własnej wartości, a także wchodzenia w toksyczne związki.
      DDA a PTSD
      W przeciwieństwie do DDA, PTSD jest uznawane za oficjalne zaburzenie psychiczne i jest klasyfikowane w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD) i Kryteriach Zaburzeń Psychicznych (DSM). Osoby cierpiące na PTSD zwykle potrzebują profesjonalnej pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej w celu zarządzania swoimi objawami i przystosowania się do życia po traumatycznym doświadczeniu.
      Podsumowując, warto by DDA doznając życiowych trudności skorzystały z konsultacji psychologicznej. Diagnoza pozwoliłaby ustalić, czy i w jakiej części wynikają one z takich bądź innych następstw wychowywania się w rodzinie z problemem alkoholowym. Elementem diagnostyki jest także przyjrzenie się temu, czy osoba zmaga się z PTSD. Jeśli tak, wskazana byłaby psychoterapia, a niekiedy kontakt z lekarzem psychiatrą. 
      - psycholog Rafał Marcin Olszak

       
    • 0 comments
      Generalnie są tacy ludzie (kobiety i mężczyźni) z którymi można podzielić się problemem, bo mają coś w rodzaju odruchu niesienia pomocy, taką tendencję do zaangażowania się w rozwiązywanie sprawy, są zorientowani na pracę zespołową i bycie fair w relacji, pomaganie odbierają jako rodzaj inwestycji we wspólny komfort. Można to wstępnie rozpoznać po tym, że te osoby niejako wyczuwają okazję do niesienia pomocy, wsparcia, udzielania się po to, by ktoś rozwijał się, tak jakby cudze dobro było dobrem wspólnym. Z takimi osobami raczej warto podzielić się tym, jakie mamy wyzwanie, oczywiście biorąc odpowiedzialność za rozwiązania zamiast oczekiwać, że ktoś wszystko załatwi za nas i nie zamierzamy niczego przy okazji chociażby nauczyć się. Dzielenie powinno przebiegać stopniowo, na raty, aby obserwować rozwój wydarzeń, więc miałbym z tyłu głowy takie powiedzonka jak nie wszystko i nie na raz, co za dużo to niezdrowo, gdzie się człowiek śpieszy tam się diabeł cieszy. Otwieramy się dając kredyt zaufania, a potem ewentualnie większy, a nie od razu zaporowo wysoki. Trzeba się jednak liczyć też z tym, że są ludzie postrzegający cudze problemy jako zbędny kłopot, ciężar, rodzaj bagażu, wielkiej fatygi, praca dodatkowa. Nawet samo słuchanie o czyichś problemach odbierają jako przykry obowiązek. Nie wyczuwają okazji do pomagania, nie widzą szans ani na własny ani na wspólny rozwój dzięki zespołowemu rozwiązywaniu problemów. Nie chcą wzrastać razem, raczej chcą być na wysokim poziomie nawet jeśli takie podejście nie jest fair. Niektórzy skłonni są używać cudzych problemów na niekorzyść innych, bo wszystko co usłyszą, potem lubią wykorzystać przeciwko komuś. Mając do czynienia z tak zorientowanymi osobami, lepiej zachowywać w jak największej części lub w całości swoje problemy dla siebie. Czasami zdecydowanie lepiej skorzystać z profesjonalnej pomocy niż ryzykować przykrości po wyjawieniu swoich kłopotliwych wyzwań osobom niewłaściwym.   
       
       


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  • PODCASTY.jpg

     

     

×
×
  • Create New...

Important Information

Używając strony akceptuje się Terms of Use, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.