nie daje już rady

[Sylwia 1986]

nie daje rady ... jestem w pracy mobingowana przez współpracowników...kierowniczka nic z tym nie robi jeszcze sprawców broni. jestem załamana. pracy sxukam.ale bez skutku. potrzebuję rozmowy z kimś bo nie wytrzymuje psychiczne

[Sylwia 1986]

1 godzinę temu, Sylwia 1986 napisał:

nie daje rady ... jestem w pracy mobingowana przez współpracowników...kierowniczka nic z tym nie robi jeszcze sprawców broni.mam 34 lata pracuje już w tej firmie prawie 2 lata problem się zaczął gdzieś półtora roku temu. pokłóciłam się z taką Majka.posxlo o to że powiedziałam że nie Idę na imprezę zakładowa ona zaczęła mnie namawiać ja że nie chcę i tyle to powiedziała że jestem a społeczna i nie będzie mnie autem wozić. potem poszłam na chorobowe. hak przyszłam to nikt nie nie odpowiadał na cześć i w ogóle. i od tamtej pory pracownicy są dla mnie Złośliwi. ciągle mi dogryzaja .staram się reagować ale to tylko na chwilę skutkuje potem znów to samo. dowiedziałam się że Majka robi zdjęcia moich rzeczy i pokazuje współpracownika. obgaduje mnie do wdpolpraciwnikow i kierowniczki i w biurze. buntuje by się do mnie nikt nie odzywał. kierowniczka jest za nią twierdzi że nic się nie dzieje i by na nią nie zwracać uwagi

 

[Sylwia 1986]

Przed chwilą, Sylwia 1986 napisał:

 

współpracownicy są dla mnie Złośliwi dokuczają mój wygląd , zachowanie, jeden mi ciągle dogryza że mieszkam sama i nikogo nie mam ciągle z tego drwi.reagowalam juz to tylko się głupio zaśmiał . nie wiem o co mu chodzi? nilko nie mówcie że podrywa bo to ironiczne przytyki są. 

[Sylwia 1986]

Przed chwilą, Sylwia 1986 napisał:

współpracownicy są dla mnie Złośliwi dokuczają mój wygląd , zachowanie, jeden mi ciągle dogryza że mieszkam sama i nikogo nie mam ciągle z tego drwi.reagowalam juz to tylko się głupio zaśmiał . nie wiem o co mu chodzi? nilko nie mówcie że podrywa bo to ironiczne przytyki są. nie wiem jak już reagować . czy w ogóle reagować. ale jak nie będę to będzie gorzej.jak się nie odzywa to mnie specjalnie prowokują. potem jestem oskarżona o agresje albo że na żartach się nie znam. jak powiem że sobie nie życzę to i tak zaraz to samo. parę osób mi dokucza.znalezli sobie kozła ofiarnego. proszę o pomoc psychologa tez