Skocz do zawartości

Czy to się kiedykolwiek zmieni?


Polecane posty

Hej,

zarejestrowałam się na tym forum z impulsu, po wpisaniu w wyszukiwarkę słów "jak polubić siebie". To duże wyzwanie, żeby podzielić się swoimi uczuciami publicznie, ale spróbuję. Choć wątpię, aby ktoś to przeczytał albo zareagował. Jest to moja ostatnia deska ratunku, bo nie wiem, czy kiedykolwiek jeszcze poczuję się dobrze.

Mam 29 lat i teoretycznie żadnych powodów do tego, żeby czuć się źle. Mam dobrą pracę (pracuje na stanowisku kierowniczym), w miarę ok zarabiam, jestem zdrowa, w miarę ładna, choć żadna ze mnie piękność. Czuję się za to strasznie samotna, nie potrafię nawiązać bliskich relacji z nikim. Miałam kilka długich związków w swoim życiu ale wszystkie się skończyły, z różnych powodów. Moi partnerzy stosowali wobec mnie przemoc psychiczną. Mam sporo znajomych ale są to znajomości powierzchowne. Kiedy mam problem, nie mam do kogo się odezwać. A może miałabym, ale nie potrafię poprosić o pomoc. Myślę, że nikogo nie obchodzę. Kiedy mówię mojej rodzinie, że mi źle, oni mówią: "głowa do góry", "a jakie ty możesz mieć problemy?"

Szczególny problem mam w relacjach z dziewczynami - mam wrażenie, że mnie nie lubią. A ja podchodzę do nich jak pies do jeża. Nie mam przyjaciółki. Chyba każdą dziewczynę traktuję jako zagrożenie.

Dzieciństwo miałam średnie, raczej brak uwagi ze strony rodziców, którzy byli zajęci swoimi sprawami (zdrady ojca, mama szukająca u mnie i u mojej siostry pocieszenia, brak zainteresowania mną i siostrą). Od dziecka byłam raczej skrytą osobą, więc czas wolny spędzałam sama/z muzyką/czasem z wirtualnymi znajomymi. 

Chodziłam na terapię ponad rok, jednak została ona przerwana przez koronawirusa. Rozważam powrót ale szczerze mówiąc trochę szkoda mi pieniędzy(chciałabym odłożyć trochę oszczędności), choć pewnie popełniam błąd. No ale chodzę na nią tak długo a teraz czuję, jakbym nie zrobiła żadnych postępów. 

Najgorsze jest to, że wiem, że życie jest piękne i głupstwem byłoby odebranie go sobie, ale czasem czuję, że już nie mam siły. Mam ochotę krzyczeć: ludzie, halo, zauważcie mnie, ja tu cierpię, a wy macie to w dupie. Nikogo to nie obchodzi. ludzie uważają mnie za zaradną, twardą osobę, a ja tak naprawdę jestem małą słabą dziewczynką, która potrzebuje miłości. Wiem, że nikt mnie nie pokocha, jeśli ja nie pokocham siebie, ale brakuje mi już pomysłów na to, jak to zrobić, jak zacząć. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem przy innej okazji w innym wątku: "Mi pomogło wyjawienie rodzinnych tajemnic terapeucie a potem rodzinie. Takich, o których nie chciałem pamiętać, a jak sobie przypomniałem to nigdy bym nie myślał, że je powiem. Oraz zrobienie się asertywnym w stosunku do rodziny (trzeba się mocno zastanowić czy sytuacja pozwala). O ile na cokolwiek to się zda: powodzenia i pozdrawiam. M."

Dodam jeszcze: warto się jeszcze porządnie zastanowić z kim się tymi swoimi tajemnicami dzielimy. 

Edytowano przez test
Dodanie treści
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7.05.2020 o 23:07, test napisał:

Tak jak napisałem przy innej okazji w innym wątku: "Mi pomogło wyjawienie rodzinnych tajemnic terapeucie a potem rodzinie. Takich, o których nie chciałem pamiętać, a jak sobie przypomniałem to nigdy bym nie myślał, że je powiem. Oraz zrobienie się asertywnym w stosunku do rodziny (trzeba się mocno zastanowić czy sytuacja pozwala). O ile na cokolwiek to się zda: powodzenia i pozdrawiam. M."

Dodam jeszcze: warto się jeszcze porządnie zastanowić z kim się tymi swoimi tajemnicami dzielimy. 

Sporo tajemnic już wyjawiłam na terapii i sporo już mam za sobą, tak mi się wydaje... nie mam już dużego żalu do rodziny, na pewno nie taki, jak kiedyś. Ale pogodzenie się z przeszłością to jedno, a budowanie pozytywnego życia w teraźniejszości to drugie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.