Skocz do zawartości

Skomplikowany związek


Polecane posty

Mam 24lata... Byłam w związku od 8lat.. Od 2 lat starałam się, abysmy razem zamieszkali zaczęli iść do przodu nie stali w miejscu. Niestety moj partner cały czas mi powtarzał, że to jeszcze nie jest dobry moment, że możemy sobie nie poradzić finansowo tez sie tego bałam ale ja pracowałam on pracował jakoś byśmy sobie dali radę.. Na początku związku wiedziałam, że ciągnie do róŻnych gier na automatach próbował mnie też w to wciągnąć.. Proszę chodźmy na chwilkę... To tylko chwila. Nigdy nie miałam z tym do czynienia. Coś nowego nie wiedziałam na czym to polega i jak to się może skończyć.... Kiedy doszło do mnie, że to nie jest nic dobrego to nie jest żadna zabawa, żadna gra gdzie można łatwo wygrać powiedziałam STOP... Próbowałam wytłumaczyć, że to do niczego nie prowadzi, że nie da się zarobić pieniędzy tak łatwo. Na wszystko trzeba ciężko zapracować.. Myślałam że poradziliśmy sobie z tym problemem z racji, że wiemy o paru osobach co to sie bardzo źle skończyło. Mówił że mam rację, że jak sam ciężko nie będzie pracował to nic nie będzie miał... Nigdy go nie kontrolowałam nasz związek był stabilny. Myślałam że to wszystko mamy za sobą.. Bywały lepsze i gorsze chwile jak w każdym związku żyliśmy z dnia na dzień. Jakieś weekendy, wakacje wypady było normalnie.. Chcielismy w końcu zamieszkać na swoim i od jakiegoś czasu poszukiwaliśmy mieszkania. Super myślę w końcu ruszymy do przodu w końcu coś... Od stycznia mieliśmy wypatrzone mieszkanie. Tamci lokatorzy mieli mieć umowę do lutego.. Niestety okres ten się przekładał i przekładał(budowali dom ostatnie wykończenia, wszystko zaczelo się przesuwać przez tego wirusa) w końcu ostateczny termin mieli mieć do końca kwietnia i od maja mieliśmy się przeprowadzić. Wiadomo, że im dłużej tak przekladali tym bardziej zaczęliśmy się od siebie odsuwać.... Mamy ciężkie charaktery oboje ale Jakoś zawsze dawaliśmy sobie radę... W końcu pytam mojego partnera i jak z tym mieszkaniem

Jakie było moje zdziwienie kiedy odpowiedział mi że tamci Lokatorzy nie chcą się wynieść... Mówię mu przecież obiecała nam właścicielką że to już ostatni ich termin i więcej Nie przedłuży (mieli małe dzieci.. Też to rozumieliśmy ale ileż można). 

Pytam go: 

-czy tobie wogóle zależy żebyśmy razem zamieszkali 

* przepraszam ale sam już nie wiem czego chcę 

Jak to usłyszałam zdrętwiałam... Długo rozmawialiśmy na ten temat i w końcu mi się przyznał że on się nie wyleczył Z Hazardu... Nie chcę mnie dłużej okłamywać nie chcę mnie krzywdzić. On chce być teraz SAM i SAM musi sobie to poukładać.... 

Potrafi przegrać bardzo dużo pieniędzy dlatego nie mogliśmy ruszyć do przodu... 

Chcę mu pomóc bardzo chcę mu pomóc lecz nie wiem jak on nie chcę mojej pomocy... Nie wiem co mam robić.. Psychicznie nie wytrzymam po prostu się odemnie odciął.. Tak Bardzo mi go brakuje. . Za bardzo go kocham żeby zostawić go w tej sytuacji samego. Jak mogę mu inaczej pomoc skoro nie chcę mnie widzieć.. (Jego mama wie o wszystkim rozmawiałam z nią lecz wiem że dużo ona też nie zadziała). 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.