Skocz do zawartości

Niepodejmowanie inicjatywy, strach przed odpowiedzialnością


Polecane posty

Niezbyt bardzo wiem od czego zacząć. Mam 32 lata i w tej chwili jestem bezrobotny. Na pozór wszystko wygląda dobrze. Moi rodzice są razem. Mam dwóch braci. Nie nadużywam alkoholu. Nie palę. Jestem sportowym typem człowieka. Czuję, że ciągnę moją narzeczoną w dół. Powiedziała, że ona identyfikuje się z rolą Scarlet Johanson w „Marriage Story”. Często mówi o naszym związku jako o złotej klatce. Że ona daje od siebie wszystko nie dostając nic w zamian.

To to co widzę z zewnątrz. Nie wiem co robić. Dziś mamy zły dzień. Czuję się z tym podle. Ona ma żal, że nie rozmawiamy o dzieciach. Ja faktycznie nie inicjuję rozmów, chociaż chciałbym mieć dzieci i czasem wyobrażam sobie jakby wyglądało Nasze życie w trójkę. Mam w głowie, że straciłem pracę i nie mogę jejznaleźć, że to jest słaby klimat na dzieci, ale nie mówię tego. Przemilczam i uciekam. Dziś gdy zeszliśmy na temat rodziny to powiedziałem, że gdy mówi o dzieciach to mówi z żalem, a ja że w reakcji na to chowam się w sobie – zamykam i uciekam. Że nie czuję się pewnie. Zrzuciłem na Nią winę za moje zachowanie, bo przecież „gdyby nie mówiła z żalem to pewnie byśmy nawiązali rozmowę”. Pewnie brzmi to zwyczajnie głupio, ale gdy ‘coś idzie nie tak’, ja mam od razu poczucie, że to przeze mnie.

Chociaż w pracy biorę odpowiedzialność za to co robię. Staram się podejmować decyzje i staram się o zlecenia dla swojej dodatkowej działalności. W życiu prywatnym jestem swoim gorszym odbiciem. Nie mam problemu by być poważnym w rozmowie z klientem, ale w domu, związku tracę pewność siebie i przerzucam winę za swoje zachowanie na narzeczoną. Później gdy jestem tego świadomy obiecuję, że się poprawię. Bez skutku.

Nasze kryzysy właśnie tak wyglądają. Ona ma zarzuty względem mnie, że nie wspieram, że nie wnoszę nic od siebie. Ja się zamykam w sobie. Boję się bo myślę, że to wszystko przeze mnie i że jeszcze moment i ona odejdzie. Rozmawialiśmy o tym, że ona nie chce, nie zamierza. Ja mam jednak coś podświadomego w sobie i caly czas powtarza się ten pattern.

Jestem zachowawczy i mało spontaniczny. Zwykle bardziej dołączam do grona ludzi niż inicjuję coś sam od siebie. Nie jestem czlowiekiem, ktory jest pewien siebie. Nie dzielę się opinią w towarzystwie. Wydaje mi się, że mam niskie poczucie wartości. Ono jest zależne od pracy.

Nie chcę przedłużać. Czasem myślę, że to nie są prawdziwe problemy jak np. Ludzie z rozbitych rodzin, czy z uzależnieniami lub DDA. Jest to jednak coś co powstrzymuje mnie cały czas. Boję się podejmowania ważnych decyzji i brania odpowiedzialności za swoje życie. Za mój związek. Z drugiej strony czas mija.

Czy wiecie Państwo co to może być? Jak poradzić sobie z tym problemem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.