Skocz do zawartości

Stres, Leki powodujące biegunke w szkole i gazy


Polecane posty

Cześć, jestem 18 letnią dziewczyną i od roku męcze się psychicznie, lękam i stresuje do granic dla mnie okrutnych. Moja historia zaczęła się tak: Było to w 2018 roku, w grudniu 2 klasa technikum, na pewnej lekcji zaczęłam sie źle czuć, trząść, poszłam do pielęgniarki, która nie jest najmilsza. Potem z każdym dniem w szkole czułam sie źle, omijałam kilka dni w szkole, u pielęgniarki znowu wylądowałam, bo mnie serce kłuje, bo mnie coś pomiędzy płucami kłuje i byłam tym przerazona, moja kondycja była zła, męczyłam się wchodząc po schodach, aż miałam zawroty głowy, ciężki oddech. Poszłam do lekarza żeby zrobić badania, wyslał mnie na badania krwi, żdnej anemii nie miałam ani nic złego wszytsko dobrze, echo serca kilka razy. W styczniu znowu trafiłam  tym razem do lekarki bo coś mi w uchu piszczało, przeczyściła mi ucho i przez tydzien miałam zawroty głowy nie  mogłam chodzić za bardzo. Nastepne dni  były cięźke, doszły BIEGUNKI. Na początku tylko raz na dzień.  Z moimi jelitami było coraz gorzej. Wine zrzucalam na uwaga : koleżanke z klasy, bo taka cicha i moze na mnie rzuca czary,  potem, ze może ktoś inny na mnie rzuca czary, potem sobie wmawiałam depresje, nie stresowałam sie kartkówkami ani sprawdzianami. Nadszedł chyba marzec. Tego dnia nie zapomne.  Każdego ranka w domu próbowałam się załatwić, zebym w szkole nie musiała. Tego ranka sie nie udało. Pierwsza lekcja polski. Piszemy wypracowanie na 2 h lekcji. Po 5   minutach pytam czy moge wyjść, oczywiście mówi, ze nie. Mój odbyt zaczął wyrzucać powoli bąki. Potem jeszcze 2. Nikt sie nie smiał, na moje szczęście. Spytałam jeszcze raz czy moge, pozwoliła bo słyszała co sie dzieje, jednak gdy wróciłam znowu to samo i znowu do pielęgniarki. Nie raz już u niej byłam własnie w tej sprawie.   Na angielskim pewnie lekcji, bardzo mi bulgotało w brzuchu i w jelitach nawet  gazy same wydawały odgłosy nawet gdy kręciły sie  gdzies w jelitach czy przy ujściu odbytu, przepraszam, ze tak to pisze  ale nie umiem inaczej. Na przerwie nie szłam sie załatwić bo są tam osby i wiadomo jakie by były reakcje. Teraz 2019 rok, nowy semstr ten sam stres przed każda lekcją, na każdej lekcji bulgotanie, jakies ukryte wewnętrzne pierdzenia w jelitach nie daje rady znowu chodzić do szkoły, przez każdym dniem szkoły boli mnie brzuch nie załatwiam się w ogóle lub nie dokońca. Nie byłam wczoraj i dzisiaj w szkole przez to. Wczoraj poczytałam na necie i prawdopodobnie znalazłam co mi jest bo są wszytskie symptomy: Jelito wrazliwe z nerwica i stresem. Nie wiem co robić. Poróbuje wszytskiego, zeby tylko nie myśleć, ale wystarczy chwila ciszy w klasie a mój mózg automatycznie się włacza na tryb: teraz pierniesz wszyscy usłysza, i tak czuje bo mam od razu ochote iść do łazienki, jak tylko siadam na krzesełku moje ciało stresuje sie, trzęse. Na  religi np: dochodza mi zwroty jakieś głowy, zmiana ciśnienia w uszach. Wmawiam sobie, ze jest wszytsko dobrze, nie stresuj sie, nic sie nie stanie ale nie potrafie. Męcze sie z tym od roku, jedyny spokój mam gdy są wakacje lub święta.  Prosze pomóżcie mi nie wiem jak sobie z tym radzić, nie raz gadałam o tym z mamą, płakałam, chodziłam do lekarza, nie stac mnie na psychologa więc pisze tu. Odmawiam wielu rzeczy do jedzenia bo wiem, zę na drugi dzień w szkole będzie masakra. Bardzo mało jest dni, kiedy było w miarę okej, Nie stresuje sie kartkówkami czy sprawdzianami a CISZĄ jaka zapada i tym, zę znowu wszyscy będą słyszeć, nawet jak jest głośno to i tak wszytsko mnie boli, uwiera i generalnie przeszkadza, błagam pomóżcie bo ja nie wiem jak jutro do szkoły pójde zamęczam sie tym okropnie, w tamtym roku nie mogłam spać, budziłam się błagam was. W klasie normalnie ze mną rozmawiają jesli to ważne.  Pragne mieć takie życie jakie miałam w 2017, bez stresu lęku,  gazów, biegunki, pomóżcie.. przepraszam za blędy w pisowni ale  samo pisanie o tym jest trudne ps: do 3 razy potrafie w szkole iśc do łazienki żeby sie załatwić

Edytowano przez Imieniemaznaczenia
zapomniałam dopisac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Nie spodziewałam się, że ktoś ma podobny przypadek do mojego.   Jestem w tym samym wieku co ty. Tylko moje objawy zaczęły się już z 5 lat temu.  Bulgotanie, smierdzące gazy. Nic mi nie pomaga, co dziennie boję się dojeżdżać autobusem z tą samą liczbą znajomych ludzi, w szkole nie potrafię się skupić, bo też się boję, że ktoś usłyszy. Jeśli chodzi o ibs, który  miałam stwierdzony. Radzę Ci się najpierw udać do psychologa, psychiatry czy psychoterapeuty.  Zależy jaka forma terapii ci najlepiej pomaga. Ja po 2 takich wizytach zrazilam się do psychiatry(  w sumie teraz żałuję). Zaczęłam leczyć się na Ibs i wydaje mi się, że to pogorszyło moje objawy.  I propo samego ibs to polecam Ci dołączyć do grup na fb do których sama naleze z ibs w nazwie( nikt się nie dowie że do nich należysz, bo to grupy zamknięte).  Niedawno kolanoskopia  wykazała że mam mikroskopowe zapalenie jelita grubego, które w sumie jest czymś podobnym do ibs i jest często z tym mylonym. Mam nadzieje, że zostaniemy w kontakcie, bo często sama czuje się nierozumiana ( ludzie którzy tego nie przeżyli nie zrozumieją) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.