Czy ja jestem DDA/DDD

[Xlip]

Mam na imię Damian i mam 33 lata. Jestem w stały związku od 16 ( z małymi przerwami) z ta sama partnerką z którą mam syna, a od 3 lat jesteśmy małżeństwem. Zostałem 2 razy fizycznie i 3 razy emocjonalnie zdradzony przez żonę a mimo to nie potrafiłem od nie odejść (nawet gdy jeszcze nie mieliśmy syna). Nie potrafiłem jej tak poprostu zostawić. Za każdym razem widziałem w jej oczach skruchę i żal. A głowie myśli w których sam nastawiałem się na kolejną zdradę... Całe życie obgryzałem paznokcie i skórki palców rąk. Dopiero 2 lata temu zdecydowałem się pójść z tym do lekarza. Od 14 lat mieszkam w Irlandii. A ze względu na tutejsza służbę zdrowia, wylądowałem u Psychiatry/Psychologa( do tej pory nie jestem pewny kim był). Powiedział, że mam lekką nerwice i kazał ćwiczyć, że endorfiny, że lepiej będę się czuł... Ćwiczenia.... i to ja razy już brałem się za siebie... zawsze kończyło się tym samym...... Będąc na urlopie w Polsce poszedłem do Psychologa spytać się jeszcze raz o te moje obgryzanie paznokci, a dodam że nie raz się zdarzało ze ,,kończyłem" obgryzać gdy czułem krew i ból. Inaczej nie mogłem się powstrzymać. Pani psycholog, która okazała się tez psychoterapeutką już na pierwszym spotkaniu zwróciła moja uwagę na nad-kontrolę i napięcie emocjonalne i zaleciła psychoterapie. Odbyłem kilka sesji, głównie on-line ale jakoś nie do końca dobrze mi się rozmawiało i zawiesiłem je. Kontynuując prace na sobą wczoraj natrafiłem na syndrom DDA/DDD i wszystko zaczęło mi się układać. Moja Mama odeszła od ojca gdy miałem 1-2 lata ( jakoś tak). Ojciec pił i z tego co się dowiedziałem napewno raz ja uderzył. Wprowadziliśmy się do domu rodzinnego Mamy, gdzie starszy brat był alkoholikiem. Na początku Dziadek tez duzo pił i w okresie zdarzały sie awantury... Mam przebłyski gdy widząc do domu pijanego wujka a chwile później dziadka... krzyki ... i to ze chowam się pod stołem ale jest to tak słabe ze nie jestem czy mi sie to nie śniło. Później... Dziadek przestał pić albo pił mniej i już było względnie ok. Natomiast teraz oprócz tego ze obgryzam paznokcie mam problemy ze sne, objadaniem wieczorami i po nocach, Całe życie coś zaczynałem a nigdy nie kończyłem nawet gier komputerowych. Moja mama całe życie panicznie bała się ze robię sobie krzywdę wiec całe życie słyszałem,, Uważaj... nie rób... spadniesz... i teraz uważam na wszystko i wszystkich do okola... kiedyś próbowałem kontrolować wszystkich ale pokazano mi ze się nie da. Prawda jest taka ze jestem uzależniony od marihuan, która co ciekawe zamiast mnie uspokajać to jeszcze bardziej podkręca... sprawia ze analizowanie i przewidywanie jest łatwiejsze... jakoś tak lepiej mi się myśli... A i na koniec dodam ze nie ma już na nic siły. Odnajduje w sobie sporo cech DDA/DDD jedne mniej lub bardziej, niektórych szczególnie tych odnośnie kontaktów z ludźmi wogole nie zauważam. Niby pasuje do syndromu ale mam wątpliwości a nawieksza wątpliwość budzi fakt ze psycholog na to nie wpadła tylko ja. wiec moze znowu mi sie wydaje i wymyslam...