Skocz do zawartości

Nerwica natręctw


Kingaa

Polecane posty

Jestem 22 letnią kobietą. Studiuję bardzo wymagający kierunek i pracuję.  Od 7 roku życia mam stwierdzoną nerwicę natręctw, na którą się lecze (Asentra 175 mg + Ketilept 25 mg ). Chodziłam  także do psychologa, ale ten wmawiał mi że jestem złym dzieckiem bo robię problemy rodzicom. Zawsze byłam najlepszą uczennicą, pomagałam i starałam się być dobrą córką, więc takie słowa były niesprawiedliwe.  Dlatego też zraziłam się do terapii. 

Na 3 roku studiów za dużo czasu i energii poświęciłam nauce.  Chciałam mieć stypendium naukowe i coś osiągnąć. Niestety odbiło się to na stanie psychicznym. I tu pojawia się najgorszy problem i błagam o pomoc i rady .

Jako jedynaczka jestem bardzo związana z moją mamą, którą kochałam całe życie najmocniej na świecie, jest moją najlepszą przyjaciółką i zawsze przy mnie jest, ale dzień przed egzaminem zawiodła moje zaufanie i oczywiście jej to wybaczyłam bo nie zrobiła tego specjalnie, ale zaczęły mi się pojawiać myśli że już jej nie kocham i że chcę ją zabić. Nie jest niestety okazem zdrowia i zawsze się strasznie o nią martwiłam a teraz boję się, i jest to wyniszczające, że przestało mi na niej zależeć. Dostałam stypendium, dobrą pracę i dobrze idzie mi na studiach, ale nie potrafię się z niczego cieszyć bo cały czas moją głowę zaprzątają to okrutne myśli. Bardzo dużo czytałam na forach o podobnych natręctwach, ale tym bardziej boję się, że to jednak ja się zmieniłam, że stałam się złym człowiekiem, który chce skrzywdzić  własną matkę i jej nie kocha.

Błagam o pomoc i rady.  Może ktoś ma podobne natręctw. Już nie mam siły . 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Katarzyno,

Czy uważa Pani, że mając takie myśli nie rozmawiałam z psychiatrą - oczywiście że to zrobiłam i zostałam jak zwykle bez odpowiedzi. Druga sprawa - napisałam że nie jestem w stanie zmusić się żeby kolejny raz tłumaczyć psychologowi co mi jest. Wystarczająco poczułam się upokorzona za 1 i 2 razem 

Napisała Pani, że jest różnica między chęcią a myślą, ale czy nie rozumie Pani że mając tak częste myśli osoba chora nie jest pewna czy to TYLKO myśli? Gdybym mogła za każdym razem być pewna że to tylko myśl to nie był by to problem. 

A polecanie mi książki w moim stanie, gdzie nie mam siły nawet ruszyć się z domu jest delikatnie mówiąc słabe. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kingaa,

Przykro mi, że masz złe doświadczenia związane z wizytą u psychologa. Oczekiwałaś pomocy i czujesz się z problemem sama. Rozumiem cię. Ja też kilka razy zmieniałam lekarza zdenerwowana, że mi nie pomógł. Ale ostatnio zainteresowałam się historiami osób z depresją na yt. Pomyślałam, że skoro oni to przechodzą to poczuję się lepiej zrozumiana. I wiesz co się okazało? Że nie każdy psycholog/psychiatra będzie dla nas odpowiedni. Że trzeba znaleźć takiego, któremu zaufamy i będziemy czuły się zrozumiane. A więc postanowiłam poszukać po raz kolejny. Chociaż to trudne i brak sił to przecież chcemy się poczuć lepiej prawda? Może ktoś z polecenia? Odkryłam też jeszcze coś, że psychoterapeuta wskaże nam drogę jak możemy sobie sami pomóc. Ale nas nie uratuje. Oczekujemy ratunku ale jedynymi osobami które mogą nas uratować jesteśmy my same. Czy masz przyjaciela lub kogoś bliskiego z kim możesz porozmawiać o tym? Aby cię wspierał w decyzjach o leczeniu? Prawdopodobnie jesteś w stanie, w którym nie poradzisz sobie sama. Może obecne leki nie są wystarczające? Może należy przeprowadzić ponowną diagnozę? Oczywiście nikt cię do niczego nie przymusza. To tylko sugestie, zrobisz tak jak będziesz uważała, tyle ile będziesz mogła. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.