Skocz do zawartości

Czy istnieją małżeństwa idealne?


magdalenam

Polecane posty

Czy istnieje coś takiego jak idealne małżeństwo?

Znamy się 11 lat. Kilka lat na odległość, rzadkie spotkania, początki pełne zazdrości i wynikające z nieśmiałości obojga brak pokazania, że nam na sobie zależy. Przeciągający się związek na odległość, kłótnie, ale też rzadkie spotkania - miłe randki. Rozchodzenie się i schodzenie. Zamieszkaliśmy razem, mieliśmy mnóstwo na głowie, nadmiar obowiązków, stresów, bieda i mimo mieszkania razem, mijanie się. Intensywne pracowanie na 2 etaty, oszczędzanie i odkładanie pieniędzy na wspólne cele. Wreszcie od roku, mamy czas dla siebie po 10 latach, mamy razem wolne weekendy i popołudnia.

Kochamy się, dbamy o siebie, lubimy wspólne wyjazdy, w wielu tematach mamy podobne poglądy, dogadujemy się w kwestiach urządzania mieszkania i obowiązków domowych, wypracowujemy różne kompromisy. W większości spraw jeśli coś jest nie tak, siadamy rozmawiamy i próbujemy to poprawiać i bardzo dużo się nam udało zmienić, a wydawało się, że się nie da. 

Ale mój mąż mógłby żyć bez dotyku. A ja go potrzebuję. Czuję się nieatrakcyjna, brakuje mi namiętności, której u nas nigdy nie było, a dostrzegłam to dopiero teraz. Muszę się prosić o dotyk, przytulenie i zazwyczaj tego nie dostaję, a jak sama chcę się choćby przytulić to często jestem odpychana (dosłownie). I nie chcę tego nazbyt dużo, nie jestem tego typu osobą. Zawsze to mężczyźni chcieli więcej niż ja potrzebowałam. Ale teraz tego nie mam prawie wcale. Rozmowy nic nie zmieniają. Czy mężczyzna może się zmienić pod tym względem? Czy wystarczą chęci? Czy zawsze tak będzie? Czy zawsze będę się czuła z tym tak źle? Czy przyzwyczaję się do tego? Czy po prostu nie powinniśmy ze sobą być, bo to nigdy się nie zmieni?

Mąż jeśli coś go zdenerwuje to jest strasznie wybuchowy, łatwo się denerwuje, przeklina, krzyczy, mówi przykre rzeczy. Jest osobą, od której usłyszałam w życiu najwięcej przykrych rzeczy i najwięcej przelałam łez. Wiele razy o tym rozmawialiśmy, sytuacje są dużo rzadsze, ale jednak są. Ja pamiętam każde przykre słowo i nie dlatego, żeby specjalnie to rozpamiętywać, ale dlatego, że tak bardzo mnie to zabolało. Ja nawet nie umiem wrogowi powiedzieć złego słowa. Dlatego tak bardzo ranią mnie słowa od osoby, która powinna mnie chronić i kochać. Mąż twierdzi, że taki po prostu ma charakter i tego nie zmieni i nie mam brać do siebie. Czy to rzeczywiście kwestia charakteru? Czy nie da się zupełnie wyeliminować u siebie takich zachowań? Nie chcę słyszeć ani jednego słowa więcej jak nóż w serce. Usłyszałam ich już zbyt wiele i wiele razy odsuwałam się emocjonalnie od niego, aby mniej bolało, przez co czułam, że miłość prawie wygasała. Chcę móc w pełni kochać i nie bać się zranienie.

Mój mąż jest jakby pozbawiony empatii. Złości się kiedy płaczę. Nie umie otoczyć mnie troską, ciepłem, przytulić, pocieszyć. Nawet jeśli mu się zdarzyło próbować (po wielu naszych rozmowach) to jeśli nie uśmiechnę się jak pluszak po naciśnięciu guzika to denerwuje się i unosi, co sprawia, że jest mi jeszcze gorzej. Bo jak ma czuć się osoba w smutku, kiedy płacze, a ktoś ją przyjdzie przytulić i jeśli to nie pomaga w minutę to otrzymuje od, jeszcze przed chwilą przytulającą ją osoby, agresję. Tłumaczy, że kiedy ja płaczę czuje, że to przez niego i się denerwuje, że coś zrobił nie tak. Czy to zbyt wiele oczekiwać od najbliższej osoby wsparcia, pocieszenia? Czy niektórzy ludzie są niezdolni i pozbawieni odruchu pocieszania drugiej osoby? 

Ja jestem bardzo spokojna i bardzo wrażliwa, pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej. Ale od 13 lat nad tym pracuję i widzę ogromne postępy. Nie odrzucam związku z byle powodu, ale walczę o niego i wierzę, że można rozmawiać i pracować nad wszystkim. 

Mąż ma niską samoocenę, ale mocno to ukrywa i nie chce z tym pracować. Ale otworzył się na rozmowy o naszym związku i wiele problemów udało nam się już pokonać.

Czy nasze problemy są do pokonania? Czy są to rzeczy, których zmienić się nie da i będą powodować wieczne nieszczęście?

Czy są małżeństwa idealne? Czy to ja chcę zbyt wiele? Marzę o związku pełnym spokoju, miłości, wzajemnej dobroci, dbaniu o siebie, troszczeniu się o siebie, pocieszaniu kiedy jest potrzeba. O poczuciu bezpieczeństwa. W którym jest namiętność i wierność. Który dodawałby sił i mnóstwo radości. Pełnym zaufania. Który wypełniałyby same miłe chwile, wspólne spędzanie czasu, odkrywanie nowych pasji, podróże. Ale także dawanie sobie nieco potrzebnej przestrzeni. Czy to jest niemożliwe?

 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?
    • 0 komentarzy
      Feministki głoszą hasło "przemoc ma płeć" (w domyśle - męską). Tymczasem chociażby raport "Diagnoza przemocy wobec dzieci 2023" wskazuje, że: "Sprawcami przemocy psychicznej i fizycznej wobec dzieci ze strony bliskich dorosłych najczęściej byli rodzice - ojcowie (odpowiednio, 39% i 35%) i matki (odpowiednio 43% i 31%)." Niechętnie pokazuje się tego typu dane, ale warto je znać mimo że uporczywie marginalizuje się takie informacje, co stanowi element kultury anulowania (cancel culture, cenzura tego co nie przystaje do ideologii).
      Zachowujmy trzeźwy osąd i wielką czujność, empatię, kiedy widzimy przekazy niewiarygodnie tendencyjne, jednostronne, a przy tym ewidentnie używane do celów politycznych, propagandowych czy nastawione na promocję różnych fundacji pozyskujących środki z budżetów publicznych oraz innych źródeł (w grę często wchodzą bardzo duże kwoty). W takich wypadkach istnieje bowiem ogromne ryzyko, że zostaniemy zmanipulowani lub okłamani. 



  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.