Skocz do zawartości

Zerwałą ze mną i nie wiem jak to przepracować


Polecane posty

Rozstania z moją partnerką nadszedł czas. Byłem z nią przez 6 miesięcy. Przez ten czas:

Dzwoniliśmy do siebie do niej gdy nie mogliśmy porozmawiać bliżej,.

Robiłem jej niespodzianki w postaci wizyt i prezentów.

Chwaliłem ją często nawet za błahostki ponieważ chciałem aby jej poczucie wartości było wysokie. Bardzo doceniałem,

Nigdy nie wyzwałem od k****.

Robiłem nam romantyczne kolacje.

Miałem pomysły na ciekawe randki aby nie wdarła się monotonia.

Przytulałem ją gdy zasypiała.

Zawsze wysłuchałem i brałem jej stronę gdy miała rację.

Mieliśmy tematy do rozmów od codziennych po intymne.

Bardzo często chodziliśmy razem za rękę.

Gotowałem jej do pracy.

Przedstawiałem ją jako „moja dziewczyna xyz” aby wiedziała, ile dla mnie znaczy.

Miała we mnie przyjaciela i każdą jej tajemnicę czy troskę chowałem głęboko w swoim sercu ponieważ to były jej zwierzenia.

Pewnie jeszcze bym wymienił co nie co ale nie przypominam sobie abym w jakiś sposób dał jej odczuć, że mi na niej nie zależy. Przez ten okres związku (wyłączając kwiecień) Dawałem jej przestrzeń ponieważ życie to nie tylko związek ale i praca, rodzina, studia, czas dla siebie a mimo to postanowiła zakończyć z nami relacje.

 

Przeszkadzało jej (oficjalnie):

8 lat różnicy wieku - dla mnie bardziej liczy się dojrzałość emocjonalna. Na początku też miałem wątpliwości ale po bliższym poznaniu zniknęły.

Nie może mi poświęcić czasu przez swoje studia i staż – moim zdaniem gdy ktoś ma okres napięty (np. sesję) to wystarczy ta 1h w tygodniu na spacerek i 30 minut w tygodniu na kawusię aby to przetrzymać. Ten okres nie trwa wiecznie.

Spędzała dużo czasu ze swoim kolegą ze studiów, uczyli się razem (miała przez to wyrzuty sumienia) - do kolegi jeszcze wrócę później.

(Nieoficjalnie)

Jej rodzina mówiła, że nie pasujemy do siebie – cokolwiek to znaczy. Byłem bardzo ugodowy i nie przypominam sobie aby na coś się skarżyła.

Nie studiowałem tego samego kierunku co ona więc mam inny pogląd na świat - dla mnie to zaleta, że ktoś może pokazać mi świat z innej perspektywy.

Inne podejście do życia (ponieważ jestem po studiach) – też do dziś nie wiem co to znaczy.

 

Rozstaliśmy się za jej inicjatywą a 4 dni potem ona już miała nowego adoratora – tego kolegę ze studiów choć jeszcze oficjalnie nie są razem ale tydzień, dwa i zapewne będą. Moim zdaniem nie da się wejść w ciągu 4 dni od zerwania w nową relację. Musiała zaczynać z nim zbliżenia emocjonalne (nie fizyczne) już gdy była ze mną w związku. To dla mnie niestety zdrada emocjonalna.

A wiecie co…. nie raz czy dwa pytałem ją czy wszystko między nami OK. Czy dobrze się czuje? Czy czegoś jej brakuje? Najczęściej odpowiadała „wszystko dobrze”. W tej relacji najczęściej czułem się 60:40 lub 70:30.

 

Moje spostrzeżenia nie okazały się paranoją i były podstawne a ja byłem bardzo zazdrosny o jej kolegę.

W kwietniu bardzo dużo mi o nim mówiła, za dużo jak na zwykłego kolegę.

Gdy pojechaliśmy razem na majówkę w drodze co 5-10 minut brała telefon do ręki i pisała choć jak wspomniałem wcześniej mi potrafiłą odpisać po dłuższym czasie.

Gdy z nim się kiedyś spotkała to 3h nie siedziała na facebooku ponieważ była z nim.

Zablokowała telefon hasłem choć nigdy tego nie robiła.

Gdy poruszyłem temat mówiąc “Czuję się niekomfortowo, że tak często siedzisz w telefonie gdy ze mną jesteś, chciałbym abyśmy na spotkaniach poświęcali sobie 100% uwagi”. Temat zakończył się gdy powiedziała “Skończ! Bo mnie to irytuje”

Na spotkania z nim szykowałą się jak na spotkania ze mną, czesałą i rozpuszczała włosy, perfumowała się, poprawiała makijaż.

Gdy dzwonił lub coś pisał miała uśmiech na twarzy i była bardzo wesoła.

Przekładała spotkania ze mną ponieważ musieli dokończyć projekt na studiach.

Spędzała z nim dużo czasu przez ten projekt (projekt nie był wymyślony. Wiem, że musieli go razem zrobić)

Gdy kiedyś powiedziałem, że nie podoba mi się to jak często z nim się widuje to powiedziała, że jest w szoku, że myślę w ten sposób i to bezpodstawnie wg niej”

 

To były dla mnie bardzo silne oznaki. Teraz zastanawiam się czy może poprawnie, że byłem zazdrosny. Nie raz jej mówiłem, że facet nie pisze i nie poświęca się tak dla dziewczyny jeżeli czegoś od niej nie chce. Mówiłem “Ufam Tobie ale nie ufam jemu”.

Na osobności dwa dni po rozstaniu powiedziałem jej z żalem

“Czegoś musiałem Ci nie dać skoro postanowiłaś to zakończyć”

odparła “Dawałeś mi wszystko”

“Nieprawda, gdyby tak było to nie podjęłabyś takiej decyzji”

 

Jeszcze niedawno miałem nadzieję, że po intensywnym maju będziemy mieć więcej czasu dla siebie i wrócimy. Ona tylko odpowiedziała, że nie wie jaką będziemy mieć relacje w czerwcu i nic mi nie może obiecać.

A potem dowiedziałem się od koleżanki, że ona nie chce ze mną być. Nic do mnie nie czuje i nie czuła. Szkoda, że mi tak nie potrafiła powiedzieć i musiałem się tego dowiadywać w inny sposób.

Jest to dla mnie takie niepojęte, że nie potrafiła mi czegoś powiedzieć wprost. Zamiast “NIE” stosowała “Może”, “Nie wiem”. Jakby to miałoby mnie mniej boleć. Rozstanie boli tak samo nie ważne czy ktoś mi powie “Nie chcę z tobą być” czy “Nie wiem czy chcę z tobą być”.

Czułem, że się od siebie oddalamy i powiedziałem jej o tym. Powiedziałem że jeżeli chcemy to naprawić to musimy widywać się i spędzać ze sobą czas w emocjonujący sposób. Zgodziła się ze mną ale w praktyce nie miała na to czasu. Pomimo iż kiedyś jej się pytałem na początku związku jak sobie wyobraża sytuacje gdy para oddala się od siebie. Powiedziała, że wtedy chciałaby pracować nad relacją i rozmawiać o tym zamiast rozstać się bez prób podjęcia pracy nad związkiem. Co znowu zostaje dla mnie bez odpowiedzi czemu mówiła jedno a zrobiła drugie.

 

Mam do niej żal, że nie była ze mną szczera i nie potrafiła mówić prawdy.  

Od 15 kwietnia bardzo źle i mało śpię. Budzę się z lękiem, nie mam apetytu i schudłem. W pracy nie potrafię się śmiać czy żartować. Pracujemy razem i póki co to się nie zmieni. Nie wiem jak to mam przetrwać i kiedy to minie. Ni ma sensu jej mówić, “Dobrze wiem, że nie byłaś ze mną szczera. Jest mi przykro, że nie chciałaś tego ze mną odbudować”. Ona jest już zauroczona w innym będzie miała olewkę na moje uczucia i to mnie boli. Nie czuję szacunku i empatii od niej po rozstaniu.

Edytowano przez GrowTank
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • SKOCZ DO: 
    Księgarnia >>>> | Apteka >>>> | Uroda >>>> | Sport >>>> | Dziecięce >>>> | Moda >>>>

  • PODCASTY.jpg

  • Wpisy blogu

    • 0 komentarzy
      Ludzie chętniej próbują z kimś nowopoznanym, niż sprawdzają nowe sposoby budowania relacji, bo łatwiej jest wymienić partnera, niż skorygować własne postępowanie i przepracować coś w sobie. Jeśli chodzi o małżeństwa, w Polsce coraz częściej okazuje się, że do dwóch razy sztuka. 
       
       
    • 0 komentarzy
      Plotka. Złośliwcy powiadają, że bywa to rodzaj przemocy pośredniej – dokuczania komuś okrężną drogą. Trochę straszne, bo – powołując się na dokument „Dylemat społeczny” – fake news roznosi się w sieci sześć razy szybciej niż fakt. Najwyraźniej rzeczywiście plotki są jak chwasty w ogrodzie; nawet jeśli zrywamy je, nowe rosną prędko. Czasami bywają to chwasty wyjątkowo toksyczne, bo używa ich się chociażby do mobbingu, gnębienia kogoś w miejscu pracy lub w związku z wykonywanym przez niego zajęciem. Na szczęście nie wszystkie plotki są takie złe. Na przykład ktoś kiedyś rozpowiedział, że podobno odziedziczyłem hotel. Kto by pomyślał, jak nagle i drastycznie może wzrosnąć atrakcyjność człowieka... 😆 Tak czy inaczej, uważajmy z tym plotkowaniem i pamiętajmy: plotka niewiele mówi o danej osobie – znacznie więcej o człowieku, który w nią wierzy. Miłego dnia.
    • 0 komentarzy
      Kolejny podcast z cyklu psychologia relacji bez cenzury: 10 zjawisk, które psują związki. Psychologia miłości w kontekście czynników, które mogą zakłócić lub nawet przyczynić się do zakończenia relacji. 
       
       
       
    • 0 komentarzy
      Kiedy ostatnio dane ci było doświadczyć głębokiego relaksu, któremu towarzyszy stan błogości, poczucia harmonii wewnętrznej i kojącego spokoju? Mam nadzieję, że miewasz takie odczucia nierzadko. Jeśli jest jednak inaczej, rozważmy, co można zrobić, aby sytuację poprawić. Wersja audio poniżej, a wersja tekstowa tutaj.
       
       
    • 0 komentarzy
      Nadciąga weekend i być może niektórzy poświęcą chwilę albo dwie na jakiś serial. Nie mam na to za dużo czasu, więc wolę za często do tego typu produkcji nie zasiadać, bo niekiedy ciężko oderwać się. Wstrzemięźliwość we wszystkim – nawet we wstrzemięźliwości, więc robię wyjątki. Jako psycholog cenię barwne postacie, interesujące relacje i tym samy interakcje między bohaterami. Dramaturgia, wątki psychologiczne i niecodzienny obyczajowy kontekst też mają znaczenie. Jeśli zatem ktoś podziela sympatię do takich klimatów, może sięgnąć po „Po złej stronie torów”. Fabuła wciąga, ale jest to zarazem studium głęboko dysfunkcyjnej rodziny, która próbuje sobie radzić w obliczu splotu fatalnych okoliczności. A charaktery poszczególnych postaci zdecydowanie tego nie ułatwiają. Pierwszy sezon jest fenomenalny, natomiast pomimo słabszej jakości sezonu trzeciego, nawet tam dochodzi do takich scen, które wstrząsają nami na tyle mocno, że aż przydałyby się pasy bezpieczeństwa. Mocne. Podobało mi się. A Wy co polecacie?


  • Ważna informacja

    Chcąc, by psycholog ustosunkował się do pytania zadanego na forum, należy we wstępie podać swój wiek oraz swoją płeć i spełnić warunki podane w instrukcji darmowej porady. Psycholodzy udzielają odpowiedzi w miarę możliwości czasowych. W razie doświadczania nasilonych myśli samobójczych należy skontaktować się z numerem 112 by uzyskać ratunek. Doświadczając złego samopoczucia lub innych problemów można rozważyć też kontakt z telefonami zaufania i pomocowymi - niektóre numery podane są tutaj.

  • 05e7f642-357a-49b3-b1df-737b9aa7b7a1.jpg

  • SKOCZ DO:

  • PODCASTY-OCALSIEBIEpl.jpg

  •  
  • Podcasty i filmy o psychologii

  • Książki o rozwoju osobistym i psychologii

    83eaf72d-ea6e-4a48-ab5f-9aefa9423f3d.jpg

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.