Istnieć a być
Ludzie mylą przyjście na świat z narodzinami tak samo często jak ciało z osobą. W efekcie przyjmują, że zmaterializowali się podczas opuszczania dróg rodnych matki i tyle wystarczy. Rodzenie się nie sprowadza się do zyskiwania dostępu do mięśni, organów. Nie objawia się krzykiem. Manifestuje w tym, jakie działania podejmuje się z oddaniem, miłością. Kto nigdy nie robi tego, co kocha, nie tylko się nie rodzi, ale wręcz ginie w zarodku.
CIEKAWOSTKA: Męski blog Refleksje mężczyzny prowadzi psycholog online.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.