Skocz do zawartości
  • psycholog Rafał Marcin Olszak
    psycholog Rafał Marcin Olszak

    Dlaczego kobieta nie może znaleźć kandydata na męża - psycholog online

    Przyczyny tego stanu rzeczy zależą od osoby, ale istnieje też lista dość powszechnych błędów i czynników, które utrudniają znalezienie dziewczynie, kobiecie partnera na stałe.

    Najbardziej prozaicznym problemem jest statystyka. Na przykład w Warszawie w przedziale wiekowym 25-34 na 100 mężczyzn przypada 113 kobiet, natomiast w przedziale 35-39 na 100 facetów przypada 111 pań (źródło). Te statystyki są jeszcze bardziej pesymistyczne biorąc pod uwagę, że tylko co 3, 4 mężczyzna w ogóle deklaruje potrzebę związku małżeńskiego. Być może częściowo wpływ na to ma obecnie obowiązujący system prawny, który raczej zniechęca mężczyzn do zawierania małżeństw, ponieważ chroni głównie interesy kobiet, ale to odrębny temat.

    Problemem innego rodzaju jest specyficzne podejście do kandydatów. Nie dla każdego to całkiem jasne, ale rozpoczynając chodzenie na randki warto odpowiedzieć sobie na pytanie czy robi się to żeby się dowartościować, dla lansu czy aby znaleźć partnera z krwi i kości. Jeśli próbuje się to połączyć efekty są opłakane: kobieta jest odbierana jak roszczeniowa selekcjonerka, która szuka księcia z bajki i traktuje facetów z góry, niczym petentów, a randki jak zło konieczne. Nie kokietuje, nie angażuje się we flirt lub chociażby rozmowę w podobnym zakresie jak mężczyzna, a zamiast tego prowadzi bezwzględną selekcję. W ten sposób od razu traci w oczach sensownych facetów, którzy nie zamierzają brać udziału w tego typu castingu. Flirt to zabawa dwuosobowa. Nie wystarczy łaskawie dać komuś „serduszko” na Tinderze.

    Znalezienie partnera na stałe utrudnia również tropienie go na siłę. Wartościowi kandydaci zwykle reagują alergicznie na desperatki. Co gorsza desperacja przyciąga kobieciarzy, którzy zamierzają delikwentkę wykorzystać i porzucić. Tak czy inaczej scenariusz jest dość pesymistyczny. Nierzadko zdarza się, że dziewczyna kończy jako samotna matka, co jeszcze bardziej komplikuje jej sytuację.

    Sprawę utrudnia też słuchanie niektórych „złotych rad” koleżanek i prasy kobiecej. „Udawaj niedostępną” – to jedna z takich sugestii. Manipulacja nie jest tym, co sprawia, że mężczyźni patrzą na kobietę przychylnym okiem. Jeśli kobieta próbuje manipulować mężczyznami to prędzej czy później gorzko tego pożałuje, bo w końcu trafi na cwańszego od niej, który da jej ostro popalić. Szczerzy, uczciwi faceci natomiast od razu sobie odpuszczą kontakt z kimś, kto stosuje gierki. Granie niedostępnej sprawia, że od kobiety odbijają się ci wszyscy z dobrymi intencjami, a zostają tylko najwytrwalsi podrywacze, najbardziej wyćwiczeni w tym fachu. A tacy faceci oczywiście posiedli te umiejętności w trakcie licznych podbojów, bo nie szukali partnerki na stałe.

    Błędem często popełnianym przez kobiety (być może z powodu sporego rozgoryczenia swoją sytuacją) jest nadmiernie krytyczny stosunek do płci przeciwnej. Aroganckie odzywki, narzekanie, nieustająca krytyka i powtarzanie jak mantrę słów „trwa kryzys męskości” bynajmniej nie sprawiają, że kobieta przyciąga do siebie wartościowych kandydatów. Jeśli ktoś ma uraz, szufladkuje innych, ma za sobą pasmo nieudanych relacji to… Prawdopodobnie sam ma jakiś problem. Zdrowi ludzie tworzą zdrowe związki i zdrowo, pokojowo je kończą, jeśli zachodzi taka potrzeba; zaburzone osoby tworzą poplątane znajomości z burzliwym finałem. Ludzie pozbawieni takiego balastu omijają szerokim łukiem osoby z urazem. Jeśli kobieta nie lubi mężczyzn to oni to wyczuwają. I albo dają jej za to popalić albo trzymają się od niej z daleka – zależy na kogo trafi.

    Wartościowych kandydatów odrzuca, gdy kobieta przypisuje relacji i partnerowi nadmiernie duże znaczenie. Niektóre dziewczyny podchodzą do związku jak do czegoś, co ma odmienić ich los, w końcu zapewnić im szczęście i spełnienie, zagwarantować rozrywkę. To niezdrowe podejście powoduje ogromną presję, która wywołuje niepotrzebny stres. Mężczyzna rozglądający się za kobietą na stałe poszukuje kandydatki, która ma swoje pasje, zainteresowania, cieszy się swoim życiem i umie spędzać fajnie czas sama lub w gronie znajomych. Nie szuka kogoś zaborczego, kto będzie od niego oczekiwał ciągłego zabawiania, organizowania mu czasu, poświęcania nieprzerwanie uwagi. Taki związek byłby bardzo wypalający dla osoby, która miałaby sprostać tym wszystkim oczekiwaniom i spełniać potrzeby, które w normalnej sytuacji byłyby częściowo zaspokajane w inny sposób.

    Mężczyźni skłonni są wiązać się z kobietami, które mają pozytywne usposobienie. Nie wiążą się natomiast z dziewczynami, które ciągle narzekają, marudzą, są wiecznie niezadowolone, zrzędzą lub, o zgrozo, robią wykłady na temat tego, co to znaczy być prawdziwym mężczyzną (obiektywnie nie mają przecież o tym bladego pojęcia, bo po prostu przyszły na świat jako kobiety).

    Nie są poszukiwane kobiety, które stale rywalizują z facetami i przenoszą to też na różne płaszczyzny związku. Bycie parą może okazjonalnie, w ograniczonym zakresie zawierać pewne elementy konkurencji, ale ostatecznie chodzi o to, żeby się wzajemnie wspierać, a nie ciągle udowadniać, kto jest górą.

    Kobiety nierzadko zaniedbują kwestie związane z karierą zawodową albo wprost przeciwnie, popadają w pracoholizm. Tak czy inaczej nie jest dobrze. Kiedy kobieta nie ma perspektyw zawodowych, mężczyzna od razu widzi oczami wyobraźni, że będzie musiał ją utrzymywać. W dobie równouprawnienia nie jest to zbyt pokrzepiająca perspektywa. Współcześnie mężczyzna raczej szuka kogoś, z kim razem będzie się rozwijać, a nie kogo będzie musiał ciągle prowadzić za rączkę lub ciągnąć do góry własnym kosztem. A jeżeli kobieta nadmiernie poświęca się pracy, istnieje uzasadnione ryzyko, że będzie zaniedbywać związek.

    Mężczyźni, którzy szukają partnerki do stałego związku, zwracają uwagę na: wygląd (zwłaszcza rysy twarzy plus walor ciała do którego dany facet ma jakąś słabość) oraz cechy takie jak wrażliwość i empatia, opiekuńczość i zaradność życiowa, optymizm oraz lojalność i to, czy kobieta jest godna zaufania, odpowiedzialna.

    psycholog Rafał Olszak




    Opinie użytkowników

    Rekomendowane komentarze

    Panie Rafale, jest Pan w tym taki dobry, że pisze Pan to chyba na podstawie własnych doświadczeń! :) 

    • Cieszy mnie to 1

    Udostępnij ten komentarz


    Link do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Dnia 15.02.2018 o 22:02, Chopinhauer napisał:

    Panie Rafale, jest Pan w tym taki dobry, że pisze Pan to chyba na podstawie własnych doświadczeń! :) 

    Już wcześniej miałem odpisać, ale w końcu mi to umknęło. Pana wpis wywołał uśmiech na mojej twarzy :) Psycholog nie jest osobnikiem z innej planety. Znam więc temat nie tylko z relacji innych, z gabinetu i książek, ale też z autopsji, od kuchni. Nie bez znaczenie jest też pewnie to, że mam kilka sióstr. :D

    Udostępnij ten komentarz


    Link do komentarza
    Udostępnij na innych stronach

    Mój post miał zabarwienie humorystyczne, co nie znaczy, że miał mówić nieprawdę.
    Oczywiście, zgadzam się z Panem, że psycholog nie jest osobnikiem z innej planety, o ile nie jest kobietą. Ale wtedy taka pani nie musi być nawet psychologiem :)
    Więc tak, zgadzam się z tym w pełni.
    A może bym tak napisał coś w temacie artykułu?

    Mój komentarz na ww temat jest niestety taki, że społeczeństwo jako ogół niewieścieje, a to nie jest dobre tak dla kobiet, jak i mężczyzn. Myślę, że mało ludzi zdaje sobie z tego zjawiska sprawę. 
    Mam wrażenie, że jest to spowodowane wysoko rozwiniętą technologią i ogólnym dobrobytem w krajach wysokorozwiniętych, gdzie "niewieścienie" postępuje najszybciej. 

    Kobiety są sfrustrowane i nieszczęśliwe z mężczyznami, których wybrały (ponieważ był ładny i modnie ubrany), nie wiedząc nawet dlaczego czują te emocje, a mężczyźni są zdezorientowani i próbują "naprawić swoje winy", pogarszając tylko swoją sytuację. 
    Oczywiście, mówię to na podstawie własnych obserwacji, mógłbym wręcz powiedzieć, że sobie to wymyśliłem, bo żaden ze mnie ekspert. W każdym razie, ja tak uważam i jestem ciekaw Pańskiego komentarza na ten temat. (Może nawet mały artykuł, plis!)

    A tak w ogóle, to mi trochę wstyd za ten post :)

    Z pozdrowieniami
    Tomek

    Udostępnij ten komentarz


    Link do komentarza
    Udostępnij na innych stronach



    Join the conversation

    You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

    Gość
    Dodaj komentarz...

    ×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

      Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

    ×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

    ×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


  • Kto jest online?   0 użytkowników, 0 anonimowych, 5 gości (Zobacz pełną listę)

    • Brak zalogowanych użytkowników
  • Psycholog online

  • Polski psycholog online - Psychoterapia przez Skype Wielka Brytania, Norwegia, Niemcy, Hiszpania

  • Psycholog przez Skype  |  Darmowa porada przez forum
    Gabinet Ocal Siebie to internetowa klinika psychologiczna, w której panuje ciepła, rodzinna atmosfera. Więcej... 

    psycholog Rafał Marcin Olszak



  • Forum psychologiczne

    • Też tak mam ostatnio,a do tego denerwuje mnie większość ludzi, których  spotykam lub Ci ,z którymi muszę przebywać. Czasami działam jak automat.
    • Cześć, Na początku tego roku wraz z moją dziewczyną zaczęliśmy starać się o dziecko, 14 lutego okazało się będziemy rodzicami co bardzo nas ucieszyło lecz zaraz potem zaczęły się schody. Zachowanie mojej dziewczyny zmieniło się o 180 stopni, z czułej, kochającej i namiętnej kobiety stała się wobec mnie zimna, niedawno mi powiedziała że nie wie co do mnie czuje, niby jest ze mną szczęśliwa ale mnie nie kocha a wczoraj usłyszałem że mnie lubi i może wcześniej wcale się nie kochaliśmy. Gdy rozmawialiśmy o dziecku to strasznie jej na tym zależało a mnie trochę przerażało to jak bardzo ona tego pragnie, bałem się dokładnie tego co się teraz dzieje lecz ona mnie zapewniała że mnie kocha, zależy jej na mnie i na dziecku ze mną a nie po prostu na samym dziecku. Jestem zagubiony, nie wiem czy hormony to spowodowały i odzyskam kiedyś moją ukochaną czy to już koniec na razie się nie poddaje i będę się starał żeby było lepiej. Całe szczęście że w naszym związku szczerze rozmawiamy i oboje wiemy jaka jest sytuacja i wiemy co czuje druga strona ona chce żeby było jak kiedyś i nie chce się rozstawać ze mną więc liczę że uda się odbudować. Jeśli ktoś może mi coś poradzić to będę bardzo wdzięczny.
    • Czy watek jest jeszcze Aktywny? Mam pytanie do Autora. Czy Twoj problem się rozwiązał? Czy poradziłeś sobie z tym czy jednak podjąłeś trudną decyzję? Mam dokładnie to samo tylko jestem kobietą i dzieje się się w mojej głowie tak w stosunku do kolegi z pracy. Praktycznie słowo w słowo jak opisujesz. 
  •  

  • Szkolenia dla firm

    Gabinet Ocal Siebie oferuje szkolenia dla firm poświęcone higienie psychicznej pracowników. Oferta przygotowywana jest indywidualnie w zależności od liczby uczestników, zakresu szkolenia oraz budżetu. Nasz zespół proponuje szeroki wachlarz rozwiązań. Skontaktuj się z nami poprzez e-mail, aby otrzymać więcej informacji.

  • Blogi

×
×
  • Utwórz nowe...

Ważne informacje

Używając strony akceptuje się Warunki korzystania z serwisu, zwłaszcza wykorzystanie plików cookies.